sobota, 18 czerwca 2011

sale

Sale sale sale:)
Powoli ruszyły wyprzedaże w sklepach , uwielbiam ten okres zakupów a jednocześnie nienawidze ze względu na bałagan i kolejki. Jednak skupie się na pozytwach jest taniej to zawsze lepiej, zazwyczaj w tym okresie staram się kupić uniwersalne rzeczy które się sprawdzą w każdą pore roku.
Jeśli chodzi o kosmetyki to ciągle mi ich brakuje a kufer pęka w szfach ale zawsze sobie tłumacze że jestem wizażystką i musze nabywać nowości kosmetyczne;)
W sephorze jest zniżka 20% do jutra dla posiadaczy karty więc skorzystałam. I kupiłam sobie brązer z limitowanej kolekcji:D



Natomiast mango w tym roku mnie mile zaskoczyło 50% zniżką na wszystkie rzeczy. Nie wiem czemu ale karmel i beż nigdy nie był moją mocną stroną w kolorach a tutaj wybrałam same takie barwy hym...chyba się starzeje;p

Nie wiem czemu ale te czerwone szpile leża w mojej szafie i nic z nimi nie robie ,przeglądajac lipcowe elle zobaczyłam wprawie identyczne  bucikie to znak ,że w końcu musze je pokazać światu;)

Teraz czekam na wyprzedaż w zarze i stradivariusie ale do tego cudownego momentu zostało mi jeszcze kilka dni...ahhh.. :)

3 komentarze:

  1. Ja też uwielbiam wyprzedaże, polecam zajść do house'a, bo mają duże obniżki :) a kiedy zaczynają się w stradivariusie i zarze? ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. otak ja odliczam dni do wyprzedazy inditexu wtedy bedzie szaleństwo na blogach ! :)

    www.mialook.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej te buciki są cudowne, czemu ich nie zakładasz?

    OdpowiedzUsuń