poniedziałek, 13 czerwca 2011

weselny sezon


Weselny sezon uważam za rozpoczęty :) W tą sobotę byłam na weselu moich znajomych , nie miałam prostego zadania ponieważ malowałam pannę młodą, jej mame ,siostrę  i na końcu siebie:P ale wszystko się udało :) Strój na wesele  był wybierany w ostatniej chwili i na całe szczęście udało mi się jakoś wszystko razem zgrać. Jak zawsze potwierdzam moje ulubione powiedzenie: diabeł tkwi w szczegółach ! Ta pudrowa sukienka była ostatnią rzeczą o której pomyślałam aby ubrać ponieważ nosze ją na codzień i nie wyobrażałam sobie jej w eleganckim wydaniu ale bolerko z dna szafy zmieniło wszystko a leżalo i czekało na swoją premiere 3lata :)




sukienka i torebka-h&m
bolerko -no name
naszyjnik- DIY
pierścionki-argos
buciki-aldo

12 komentarzy:

  1. i sukienka i makijaż - cudo!

    OdpowiedzUsuń
  2. całość bardzo fajna, aczkolwiek nie wiem czy nie zrezygnowałabym z naszyjnika na rzecz jakiegoś delikatnego łańcuszka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. super pierwsze zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  4. sukienka i kopertówka świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. sukienka bardzo delikatna, lubię takie na wesela, a nie jakieś satyny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super sukienka, jednak zrezygnowała bym z bolerka ;)
    http://shortly-perfect.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczna sukienka!!
    ale makijaż postarzył Cię,bardzo;/ myślałam,że jesteś po trzydziestce;/

    OdpowiedzUsuń